Forum  Strona Główna



Trackmania NHF - Nascar Heroic Fighters "You always go to the end and always end with the beginning"
Odpowiedz do tematu
INTL
Topórr
Vice Boss
Vice Boss


Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

(15 stycznia, pokój gdzieś na obrzeżach, świat rzeczywisty, na 5h przed deadlinem)

Prolog
- To co, robimy tą pierwszą kolejkę INTL czy nie - powiedział James patrząc w lustro. Spocone palce od męczenia klawiatury ciągle zdawały się być lepkie.
- Czemu nie - odpowiedział komputer - zapalaj mnie, weź się do roboty, zamiast udawać że jestem lustrem piepszony narcyzie! - mruknęło zdecydowanie zdegustowane "okno na świat".
- Tylko od czego zacząć? Nsc się nie odzywa, TSN jakby coś słabo się grupują, Alesh z GRX pieści gdzieś własną żonę na jednej z Brazylijskich plaż popijając martini a jego ziomki nie wiedzą co się dzieje... - odparł James, naciskając powera.
- Nie pomogę Ci, jestem koniem (pik pik) to znaczy maszyyyyyną (Zapraszamy!)
stukaj passa i do dzieła...
[link widoczny dla zalogowanych]

(15 stycznia, pokój gdzieś na obrzeżach, świat wirtualny na 4h50min przed deadlinem)

Rodział I czyli głuchy telefon
- No nareszcie, coś długo się ładujesz, lepiej weź tranzystory za pas bo będę zmuszony zawołać wujka formata - rzuciłem cynicznie w kierunku mojego kompana.
- Mówisz to od kilku miesięcy cwaniaku - odparł mistrz elektrycznej riposty, przynajmniej jeśli brać pod uwagę nas dwóch.
- No dobra dość tego gadania, lukam pocztę... Hmmm nic tu nie ma! Wzburzyłem się - jak ja mam te meczyki ustawić jak tu nic nie ma!
- Wiesz co powinieneś zrobić prawda? - z przekorą zapytał mój komputer.
- Nie za wcześnie? OK piszemy do Joanny - nie czekałem na odpowiedź. Cóż, był to ważny ruch dzisiejszego dnia. Joanna jako pomysłodawca całego zamieszania miała być tu przecież sterem i sternikiem dla zbliżającego się wielkimi krokami deadline'u.
Żadnej odpowiedzi.
- Cóż, chyba musisz sobie radzić sam. Joanna pewnie rozwiązuje inne problemy, Bliski Wschód, wycieki z Wikilinks, nowy romas Brock z Mody na Sukces... wiesz jak to jest jak się jest Barakiem Obraniak (czy jakoś tak) polskiego Nascara;) - pocieszał mnie Czarek (mój komp)
- Dobra dobra, piszę do teamów, wchodzę na TM może ktoś będzie, ogarniam temat! - zmobilizowałem się do działania.
30 min później.
- Hi
- Heyho Iffe, nice to see you!
- :) James, any news form Nsc Team? Server ready and is waiting for the game!
- Good! I sent a mail to Nsc leaders two days ago and today, still waiting for respone.
- Ok, any news, write to me please! Bye then
- Sure! cya
(bing bang)
- Masz nowego maila mistrzu - pośpiesznie wykrztusił Czarek
- ooo może to Nsc - z nadzieją - byłoby jedno z głowy!
(niuch niuch)
- To tylko Bandiet... Co on śpiewa? Server rozpierdzielony? cholera

(15 stycznia, pokój gdzieś na obrzeżach, świat wirtualny, na 3h przed deadlinem)
Rozdział 2 Czyli krótka piłka

- Siema Borys, dobrze że jesteś!
- Siema James, czego Ci trzeba?
- Przydałoby się przygotować server na mecz z TSN. Co prawda nie dostałem jeszcze od nich żadnych info prócz tego że chcą grać o 20... Napisałem że ok, więc jeszcze dużo czasu mamy, ale wiesz, zawsze lepiej zrobić wcześniej.
- Jasne tylko powiedz dokładnie co i jak.

(15 stycznia, pokój gdzieś na obrzeżach, świat wirtualny, na 15 min przed deadlinem)
Rodział 3 Czyli Teksańska Masakra piłą (nie)mechaniczną

- Kurcze pieczone, żadnych odzewów od Nsc, TSN hmmm. Na szczęście spotkałem Karsta z GRX, może będą nie będą mieli ludzi ale się pojawią. Oby, bo UC usmaży mnie na wolnym ogniu pod pierdo*nym Holenderskim klubem tańca go go.
<bing>
- Dostałeś maila, może to początek lepszych czasów jak mawiał...
Przekręciłem brutalnie pokrętło volume zaciskając do bezdechu sznurek wokół... hmm radiatora procesora mojego dobrego kompana. Potrzebowałem chwili skupienia. Za kilka minut powinny się rozpocząć mecze a nawet nie wiem czy wszyscy o tym wiedzą. Z niezamykającej się gęby Czarka wydobywał się tylko cichy szmer podzespołów. Otwieram skrzynkę, a tam... mail od Presta! "Jesteśmy uratowani" zacytowałem sobie w głowie Bóg wie kogo. Otwieram, czytam: będziemy tam (uffff balonik spokojnie wypuścił powietrze) ...problemy z dodaniem serwera do ulubionych... ...2 graczy nie może wbić... (balonik... wiadomo co...)
A tu nagle drugi mail, tym razem od Bandieta. Cholerne Meksykańce chciałoby się rzec. Szkoda że Bandiet nie jest z Meksyku. Muszę mu to powiedzieć...
- Przestań myśleć o tabasko i przeczytaj tego maila - Czarek wyraźnie zdegustowany podkręcił głośność w panelu sterowania - za kilka minut jesteś zimny trup, a za tobą Joanna i inne Kontenery na paszę czy Królowie Wagonów także pójdą w niebyt.
Zimny prysznic. Tu luk, tam pisu-pisu, o siema siema zrób to i tamto, tu wbija jeden tam drugi....


(15 stycznia, pokój gdzieś na obrzeżach, świat wirtualny, na 30 minut po deadline)
Rodział 4 czyli Życie po śmierci

- OK we are ready, start the match ok?
- Sure, good luck all, and remember about screens! Must go to second server, bye all and cya soon!
(klik klik, klik klik)
- Hey James, server is acting all right.
- Thats good news! You can start the match?
- I don't know, there are only 4 players from GRX...
FAIL
- Bandiet - decision belongs to you. you can play 4vs4
- OK, let's play!

(15 stycznia, pokój gdzieś na obrzeżach, świat wirtualny, na 2h po deadline)

Rozdział 5 czyli I'll be back!

Problemy są jak bociany. Zawsze wracają. Mimo dwóch udanych (stosunkowo) meczach które zakończyły się dosłownie przed chwilą nadal pozostawała jedna kwestia. TSN ciągle nie odpisują...
- I jak tam samopoczucie - komp wyraźnie rozweselony lampił się na mnie tymi swoimi wyłupiastymi pikselami.
- Trochę ulga, ale coś czuję że to nie koniec...
- Standard.
- Joanna pewnie nadal jest na delegacji w Turdżykistanie zapobiegając wojnie atomowej, wiec trzeba będzie kombinować dalej samemu.
(trutututu)
- James, jesteś?
- Jasne;)
- Server mnie wkurwia, nie ma tabelki, punkty nie do końca działają... - Borys był wyraźnie dziwny - albo znów za dużo jebnął w wątrobę albo to jakiś wirus.
- Dobra, zaraz podbijam na server, spróbujemy to jakoś ogarnąć.
(click klik, click klik)
- Siemacie! - na serwie był nie kto inny jak sam Człowiek Zbiornik na Paszę, był także Król Kurnika a.k.a. Oko koguta, był też szokujący boyfriend.
- Siema - siema - siema - siema
- Dobra ogarnijmy ten server...

(15 stycznia, pokój gdzieś na obrzeżach, świat wirtualny, na 1h przed kolejnym deadlinem)

Rozdział 6 czyli 12 zabitych walczy o życie
- Gdzie on jest do kury nędzy - bez urazy kogucie (-spox), jest Joanna?
- A inni?
- GIL-a (Grzegorz Igła Lodówka) a.k.a. GLUT-a nie będzie, Shał ciał a.k.a. Szatan idzie do jakiejś mordowni na miasto, Cerontwo pewnie maniaczy w Simsy albo pije u kumpla, Władca Wagonów wychodzi po papierosy i już nie wraca...
- Do mnie przyjeżdża żonka z delegacją - wymamrotał nieśmiało Człowiek-Zbiornik na paszę...
- No nieeeeeeeeee - moja chęć wygranej wyszła ze mnie i poszła gdzieś nad rzekę popełnić samobójstwo. Mieliśmy zaledwie trzech graczy do składu, prócz mnie, był tylko Szokujący Boyfriend i Super Mario (tak tak, ten sam)
- Dzwonię po Joannę, niech przestanie ratować świat i przyjdzie tu zagrać! - ledwo dysząc odparł Borys.
- Dobra to to ja - w akcie desperacji - napiszę jeszcze raz do Karro, Darro, Jarro, Kamikadze czy jak mu tam - może przyjdzie...
(New Player: McLaren from: France ....)
- Hi all!
- Hey McLaren, so you have a 6 players?
- No.
....
- 5 players?
- No.
^^
- Perhaps you have 3 players?
- hmmm
- No?
- No.
(kilka minut później)
- hmmm, No.
[link widoczny dla zalogowanych]
- Weź wyluzuj człowieku, nawet nie próbuj rzucać we mnie myszką!


(15 stycznia, pokój gdzieś na obrzeżach, świat wirtualny, około godziny 20:00, godzina zero)

Rozdział 7 czyli punkt kulminacyjny
- Witam Joanna, co to się stało, że Cię nie było? Ratowałeś Polską reprezentację w piłce nożnej?
- Papieża?
- Dzieci w Chille?
- Rosję przed zagładą atomową?
- eeeeee, nie, byłem na zakupach.
[link widoczny dla zalogowanych]
- Ok, we have 5 guys!
- Zajebiście, teraz to nam brakuje ludu... Tylko 4 graczy... Zbiornik na Paszę ćwiczy z żoną, Władca Wagonów... robi inne rzeczy... eh.
(New player Marro from poland...)
:shock:
- Ok TSN's, lets battle!
- OK, GL!
(ślizg, banda, tratatata, meta)
- THX for game!
- THX Too, cya!
....


(15 stycznia, pokój gdzieś na obrzeżach, świat rzeczywisty, dwie godziny po deadline)

Epilog czyli co cię nie zabiję to cię... zaskoczy
- Uff, co za dzień, pewnie jesteś zmęczony Czarek co?
- A tam zmęczony, dzień w dzień zasysasz torrenty, myślisz że jakaś byle tam gra mnie przydusi, takie rzeczy to....
Volume na minimum. Czas na chwilę relaksacji. Właściwie ostatnie kilka minut już takie było. Ale teraz to miałem się wreszcie rozsiąść w fotelu i rozpocząć delektację jakże krzywym blantem. Cóż, widziałem w swoim krótkim życiu już lepiej skręconą Merry Jane. Ale prawdziwy Spider-man nie pogardzi nawet takiej, krzywej. Już położyłem swoje spocone paluchy na filterku, druga łapa sięga po zapalniczkę....
(bring dong kongo bongo)
- Masz nowego maila! - mój komp znów w tylko sobie znany sposób podgłośnił fonię. Od jakiegoś Volkana coś tam. Hupe clan? Mówi Ci to coś?...

CDN.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Topórr dnia Wto 0:29, 18 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
ShockBoy
VIP
VIP


Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Ja pierdole tu wiecej niz jedna tytka poszla


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yaahooz
Emerytowany Nascarowiec


Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

Hehe, Toporr, gratulacje, masz talent chłopaku:) Kombinuj tak dalej, a przyjmę Cię do swojej redakcji na staż:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
LordVagon
VIP
VIP


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Nadarzyn

Hehe - Joanna dobre... :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mariomaniek
VIP
VIP


Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ciechanów

Niezly Colo z Ciebie Toporr choc na poczatku to nic nie moglem zrozumiec, mysle sobie cos z nim chyba nie tak ale co tam czytam dalej po przeczytaniu stwierdzam DOBRE nawet BARDZO DOBRE HEHEH :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Silos
Vice Boss
Vice Boss


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przemyśl

Zbiornik na Pasze hahahah, a myslalem ze to ja duzo jaram, dobre T, bardzo dobre :lol:


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pepino
Emerytowany Nascarowiec


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice

Świetne Topek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pytanko ten borys to ja ???


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kaki
VIP
VIP


Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ciechanów

Niezłe topek masz łeb tylko nie moge sie domyslec kto to Joanna ha ha ha


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Topórr
Vice Boss
Vice Boss


Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

zbieżność osób i nazwisk przypadkowa;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
INTL
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu